Niezniszczalność najwyższego życia we wszystkich rzeczach.
Nazywam sie Florianna Julita Z. Pseudonim „SocjoTechnika”. Skazana za grozby karalne…osoba popadajaca czesto w konflikt z prawem. Megalomanka. Na dodatek mam potwierdzona klinicznie aleksytymie… Po raz pierwszy na powazne zadarlam w prawem w 2003 roku,w marcu,okolo 3 marca to bylo. 5 marca 2005 roku juz bylam na Nadodrzu. Udajac swieta i z zawiecha na koncie. W 2009 roku popadlam ponownie w konflikt z prawem. Uczelnia,do ktorej uczeszczalam wytoczyla mi proces,ktory zaczal sie 3 listopada 2009 a skonczyl 21 grudnia 2009. Wyrok-zawieszenie za 5 lat… Nie minelo 5 lat bo znow popadlam w konflikt z prawem-tez z tym samym czlowiekiem-Adamem B…,dzieki ktoremu to w 2009 roku oskarzyla mnie niejaka Grazyna B.S… Gdy w dniu mojego pierwszego procesu-21 grudnia 2009 roku,nikt ze swiadkow sie nie wstawil za mna a wolalam na swiadkow miedzy innymi tak zaufane osoby jak na przyklad Piotrek G. z Radwanic czy moj wlasny brat to raz,ze nie wstawily sie te osoby a dwa-i dzis,w rocznice mojego aresztowania maja mnie gleboko gdzies… Tak jest-nie wstawily sie juz takze i moje przyjaciolki,ktore znajdywaly 10 roznych powodow aby i nie przyjsc na moj proces 21 grudnia 2009. Nie wstawil sie tez adwokat-wyslal aplikantke. Przed swoim procesem z daty 21 grudnia 2009 roku pocieszalam sie utworem Above & Beyond-On a good day,ze to niby ma byc najeszczesliwszy dzien w moim zyciu: Pocieszalam sie takze i tym,ze Rotmistrz Pilecki tez mial swoj proces… Nazywam sie „socjoTechnika”:przezylam jeden proces i drugi-za trzecim razem juz sie nie udalo…bo za duzo zawieszen w powietrzu wisialo nadamna. To jest chore,zeby procesy miec za poglady!!! To jest chore aby posadzic czlowieka i nie dawac mu szansy na resocjalizacje!!! To juz moim zdaniem nawet jesli ktos odsiaduje dozywocie to moze starac sie o przedterminowe zwolnienie-zawsze jest jakas szansa na lepsze zycie… Dzis jest ten dzien-9.04. To dzis okolo godziny 6:30 rano przyjechano po mnie i zabrano mnie do Rawicza… Dzis,w druga rocznice gdy najbardziej potrzebuje pocieszenia-moje przyjaciolki mnie w doopie maja oraz przyjaciele takze… Zawsze angazowalam sie w wolontariat,pomoc innym oraz akcje charytatywne.Do pomocy bylam pierwsza.Niestety-dzis nie pomaga mi nikt sie pozbierac. Na przyklad taka Selena Gomez angazuje sie w rozmaite akcje charytatywne i jest nawet ambasadorka Unicef’u.Jednak gdy jej trzebabylo pomoc-nikt jej nie pomogl i nie widzial co sie z nia dzieje az dopoki nie pojechala na odwyk!!! Ja zawsze tez staralam sie pomoc… Na przyklad mojej przyjaciolce-Michalinie z Leszna/Poznania,ktors to podczas gdy bylam w Rawiczu bardzo mnie wspierala.Miala odejsc od swojego meza-narkomana,jednak niestety wrocila do niego,urodzila mu dziecko i dzis jest szczesliwa z nim. A pomyslec jak bardzo ja chcialam aby moja przyjaciolka zostala moja bratowa… Nawet dalam raz do sluchawki mojej przyjaciolce mojego brata i zamienili razem pare slow. Ona swietnie moim zdaniem by pasowala do mojego brata bo on tez uwielbia psy i zwierzeta i jest bardzo wrazliwy-tak jak ona. Na zdjeciu powyzej jest Michalina-moja przyjaciolka,z ktora dzis nie mam juz niestety kontaktu. Z bratem mam kontakt jako taki ale najlepiej rozumiem sie z moim Piotrkiem. Na fotce ponizej jest moj Piotrek jak udziela wywiadu pani Violi Aumer na temat religii obywatelskiej: Piotrek to zloty czlowiek,jednak niestety jakbyscie nie wiedzialy moje Drogie panie-on jest zajety,he he he :))) Ja dosyc czesto w swoim zyciu,zdazylam nie raz juz komus namieszac. Podawalam sie juz np za detektywa i chcialam rozwiklac zagadke zaginiecia niejakiego Wojtka Gorzkowskiego z Dlugoleki: Sprawy nie udalo mi sie wyjasnic jednak mysle,ze mam zadatki na detektywa. Dzis nie jest dzien jak kazdy inny-dzis mnie aresztowano dwa lata temu. Niegdys to ja sypalam grozbami karalnymi na prawo i lewo-dzis to do mnie ludzie kieruja grozby…Na przyklad gdy jakis czas temu oglosilam sie na olx-ie,ze szukam pracy na ulotkach to zasypywano mnie ofertami typu Avon czy Oriflame jednak ja nie uzywam kosmetykow bo uwazam,ze one smiedza.Za to jak napisalam po raz enty jak dostalam taka oferte pracy jak Avon czy Oriflame to napisalam,ze kosmetyki smierdza a ta co mi oferowala te sprzedaz i abym sprzedawala to napisala do mnie to co ponizej widac: Zglosilam te osobe,ktora mi sie odgrazala-olx odpisal,ze bedzie obserwowal jej konto. Pozatym dzis lamentowalam na jedynym z forum to ktos zyczyl mi meza,sami zobaczcie: To jest kurna chata chore aby zyczyc komus milosci czy tez meza!!!
Jestem taka nieco jak krol Salomon-przyszly do mnie kiedys dwie kobiety,ktore klocily sie o mezczyzne-to ja im powiedzialam,ze jedna niech se wezmie jego portfel a druga niech se wezmie jego jajca jak tak bardzo go kochaja. Tylko prawdziwa kobieta,ktora kocha nie dalaby mezczyznie krzywdy zrobic. To juz koniec.Nie mam nic do powiedzenia. Nastepna notka 20.10.2017 na tym blogu. W pilnych sprawach prosze o maila [email protected]
0 Komentarze
Dziś miałam ciężką noc za sobą… Najpierw mnie w nocy coś przyszło jakby dusić i strasznie ciężko mi się oddychało a potem odbiło mi się po herbatce rozpuszczalnej owocowej rzygami… Tamtego dnia nie jadłam za dużo więc na pewno to nie z przejedzenia. Jakim prawem dusi mnie coś w nocy. Wiem,że grozi mi zawał bo jestem otyła i ważę 105 kg ale to naprawdę nie jest śmieszne… Niestety-życie to nie bajka.
Nie znam osoby,która w godzinie mej tragedii (zatrzymania wody w organiźmie) by po mnie płakała… Piotrek,dziękuję Ci,że jesteś i mnie wspierasz. A tymczasem jutro…trzeba być przygotowanym na rocznicę… Pod takim oto haslem gloszacym,ze nikt nie ma prawa Cie uczyc tego kim tak naprawde jestes-mialam rozpoaczac swoj proces z daty 16.04.2015… Proces,w ktorym to potyczkowalam sie od lat z Adamem B.,Grazyna B.S.,Andrzejem L. z Milicza czy Janem S. z Wroclawia… Kiedys bojowa dziewczyna-dzis nie ma tamtej mnie… Sama sobie zapracowalam na takie cos jak „Zatrzymanie”… Tak jak: Radek Agatowski…bo kradl rowery i sprzedawal je na zlom… Krystian Bala…bo napisal ksiazke „Amok”,w ktorej opisywal zabojstwo… Kajetan Poznanski…bo zabil i odcial glowe swojej lektorce… „Swojej lektorce”-zamiast tego chcialam napisac „swojej rektorce”!!! To,co tyczy sie mnie jest tylko i wylacznie moja zasluga… Ludzie pracuja latami na swoje dobre mienie i opinie aby ja musialam wszystko sobie zniszczyc… Takze i zycie. Ludzie pierdziela mi o Szopenie,ze ja kiedys bede miala meza i dzieci ale tak naprawde to my-osoby z wyrokami,nie mamy uczuc i kazdy kto by nas chcial kochac ten musialby zyc z osoba trzecia-kuratorem. Tak jest-bo mam cos takiego a raczej kogos takiego i nikt normalny nie chcilaby sie zwiazac z przestepczynia… Gdy siedzialam to jedna z kobiet mi wytykala,ze jestem skazana a ona se przyszla tu do sanatorium i,ze ona se tu wypoczywa. Zycie z kara nie jeste latwe ale nie jest do nie zaakceptowania. Zycie z tragedia juz gorzej. W ostatnim czasie w okolicy dnia mojej tragedii-wydarzyly sie tez dwie tragedie,ktore to na pewno pozostana w pamieci ludzi do konca zycia. a mianowicie atak terrorystyczny w Szwecji oraz dzisiejsze zawalenie sie kamienicy w Swiebodzicach… Tragedie sa niestety czescia zycia… Dlatego ja uwazam,ze szczescie ma ten,kto nigdy sie nie urodzil. Wyznaje antynatalizm. Jednak patrze w przyszlosc raczej pesymistycznie… Czy tak bedzie wygladac moja przyszlosc???: Florianna Z.-na tyle mnie stac??? Jednak moim jedynym pocieszeniem jest fakt tego,ze nie zyje tak jak tu na tym zdjeciu ponizej bo nie dosc,ze dla mnie to ponizajace to jeszcze ochydne!!! Mam nadzieje,ze kiedys otworze swoje WINDOW I zobacze tam prawdziwa RAINBOW: Tego dnia-8.04.2015 roku rano wstalam okolo godziny 6 by moc pojechac do Olesnicy autobusem o godzinie 7 rano z Twardogory… Mam bilety z tego dnia. Pamiatke. Po moim poprzednim zyciu… Tego dnia okolo godziny 7:40 rano spotkalam sie z moja paczka,ktora to wtedy jeszcze mialam… Jechali sie szwendac. Zapytali sie mnie o to czy chce z nimi jechac do wyboru majac albo Miedzyborz albo Olesnice. Ja im powiedzialam,ze wybieram samotnosc na Psiaku bo musze jechac tam na wolontariat… Zaakceptowali to,jednak powiedzieli mi,ze bedziemy w kontakcie… No i tak okolo godziny 8 rano pojechalam na psiak przez Brzezia Lake… Tak zaczal sie moj ostatni dzien w zyciu… Jutro tak bardzo chcialam sobie wypoczac… To mial byc zwykly dzien a tydzien przed moim procesem…wyznaczonym na 16.04.2015. Na psiaku spotkalam dawno nie widzianego pana Andrzeja i nakrecilam o nim film… To byl zwykly dzien. „Zyj tak,jakby Twoj dzien mialaby byc Twoim ostatnim…” Ja mam to szczescie jeszcze,ze zyje jednak niestety-inni,ktorzy znalezli sie w mojej sytuacji juz tego szczescia nie mieli… Jak na przyklad Igor Stachowiak. zmarl rok temu z przyczyn takich w jakich ja bym umarla… Z tym,ze do mnie jak mnie aresztowano wezwano karetke oraz lekarza… Moze dzieki temu zyje??? Do samego konca liczylam na CUD: Ja tu zamiast cudu slysze w tym utworze jedynie „The window” i „The rainbow”…
Nic nie odda zycia Igorowi,nic nie odda mi straconego pol roku i 11 dni… Tragedie chodza po ludziach… „I tried so hard Staram sie mocno… To resist my sorrow Zdusic w sobie swoj zal… I tried so hard Staram sie mocno… Find life in me Znalezc w sobie zycie…” Tymi oto slowami tegozto oto utworu,chcialam sie dzis z Wami przywitac… Staram sie ale mi to nie wychodzi-znalezc chocby krzte zycia w sobie… Dusze w sobie swoj zal… Nigdy nie zapomne 9 kwietnia 2015 roku godziny 6:30 rano. Tragedia moze dotknac kazdego,bez wzledu na wiek,plec czy to,gdzie mieszka i jak zyje… Tragedia. Gdy w 2010 roku mowiono o Tragedii Smolenskiej wowczas nie przypuszczalam,ze i mnie spotka tragedia…tyle,ze 5 lat pozniej. Ludzie czepiaja sie mnie,bo mam 43 lata i nie mam meza ani dzieci. Zupelnie tak jak czepiaja sie Jaroslawa Kaczynskiego,ze ma kota… Co daje prawo ludziom by tak oceniac drugiego czlowieka i ranic go??? Moze i polityka Jaroslawa Kaczynskiego pozostawia wiele do zyczenia jednak warto spojrzec na to z innej strony-czlowiek cierpi po stracie brata. Moze i nie jest najlepszym politykiem jednak jest dobrym bratem. To sie w zyciu liczy. Myslalam,ze swiat teraz jest lepszy a czasy komuny mamy dawno za soba,jednak czytajac takie kwiatki jak ten: http://www.dobramama.pl/pokaz/830368/donioslybyscie Az sie zaczynam bac o siebie i przed powrotem do pracy… Tam gdzie obecnie pracuje to wiedza o tym,ze jestem karana ale jakbym chciala zmienic prace… Strach pomyslec. Pozatym ja tez pracowalam w przedszkolu jak ta dziewczyna a tego posta a jakas osoba z forum dobramama.pl chce doniesc do tego przedszkola,ze przyjeli osobe karana… Wczoraj u Jaworowicz ogladalam w programie o chlopaku-Kuba mial na imie,ktory chce przejsc transformacje zmiany plci z mezczyzny na kobiete… W dzisiejszych czasach nadal to jest niby temat tabu ale wiecej zrozumienia znajduja u spoleczenstwa geje czy lesbijki czy osoby transsexualne niz my-osoby karane… Spotkalam sie z twierdzeniem,ze osoba karana to bestia a lesbijka czy gej to czlowiek i predzej zasluguje sobie na miano czlowieka niz osoba karana… To przykre. Dzis rowne 2 lata temu bylam zbierac pieniazki na wolontarciacie na Psim Polu. Zaczelam rano od godziny okolo 9 lub nawet i przed… Okolo godziny 10 czy tez miedzy godzina 10 a 11 gdy chcialam podbiec by zapytac sie pewnej kobiety,ktorej nawet nie znalam,czy kupi odemnie cegielke na rzecz chorego Arturka,ktory cierpial chyba na mozgowe porazenie dzieciece. Nie zdarzylam.Przewrocilam sie i potluklam sobie kolana… Mialam potem wielkie siniaki. Upadlam. Mniej wiecej w tym miejscu gdzie jest ten sklep wywalilam sie na Psim Polu: Po tym jak upadlam to az wylecialy mi nogi z butow a jakas kobieta to powiedziala nawet,ze jak jest jakis wypadek to czasem bywa tak,ze czlowieka nie ma a buty po nim zostaja…
Po swoim upadku zadzwonilam od razu po mojego owczesnego synka-Rider’a i poprosilam go o pomoc.Rider nie za wiele mogl mi pomoc jednak przyjechal po mnie okolo godziny 15 i zawiezc mnie chcial do Olesnicy jednka ja wysiadlam w Borowej. To juz byly czasy kiedy to bylo juz po tym,jak dowiedzialam sie,ze Rider jest zonatym facetem i bylo mu glupio z tego powodu… Wowczas przeczuwalam i odliczalam dni do swojego procesu,ktory mial sie odbyc daty 16.04.2015 roku.Wybieralam sie na swoj proces… Moje niedoczekanie. Jeszcze tylko dwa dni… Za dwa dni doszlo do tragedii,ktora przesadzila moje zycie… Jezeli inni maja prawo by oceniac Twoje zycie-Ty ocen ich zycie. Na przyklad powiem kiedys synkowi Basi N. z Wroclawia,ktora leczyla sie psychiatrycznie,ze jego mamusia sie leczyla na schizofrenie a na dodatek zostala zgwalcona!!! Jest taki utwor techno-„Prayer in C” sie nazywa… Ja ten utwor odpowiednio przerobie i zrobie z tego „Prayer in Rawicz”… Tak jest!!! „Boze,dzie byles,gdy mnie zabierali do Rawicza???!!! Nikt nie widzial???!!! Nikt nie slyszal???!!!”. Taki bedzie refren tego mojego utworu. 9.04.2015 na zawsze w mej pamieci… Kazdy ma jakas swoja tragedie… Inni maja jeszcze gorzej. Na przyklad Paulina Sokol z Lomzy: http://www.wspolczesna.pl/wiadomosci/lomza/art/5837993,matka-gehenna-trwa-zbyt-dlugo,id,t.html To prawda-gehenna trwa juz dlugo!!! Moja takze!!! Ja rozumiem,ze ja to se sama po czesci zawinilam swej tragedii ale co komu winna byla ta Paulina!!!??? Ja sie pytam gdzie byl Bog!!! Oto kolejny dowod na to,ze Boga nie ma. Na przyklad ktos mogl sie urodzic o 6:30 rano lub o 11:18 tego pamietnego dla mnie 9-tego kwietnia 2015. Ktos inny swietuje swoje urodziny 9 kwietnia 2010,kiedy to tonie Paulina Sokol z Lomzy i winnych niestety nie ma!!! Niedawno naglasniano znowu sprawe tej Pauliny i widze jak bardzo mocno ta dziewczyna cierpi!!! https://bialystok.tvp.pl/28881899/potrzebna-pomoc-na-rehabilitacje-pauliny To niesprawiedliwe,ze dziewczyna nie ma na rehabilitacje a winnych tej tragedii nie ma… Paulina moim zdaniem da rade i jeszcze kiedys dzieki rehablitacji,moze wrocic do zdrowia. Chcialabym moc pojechac do Lomzy i poznac osobiscie Pauline,w koncu ona tez przezywala swoja tragedie 9 kwietnia z tym,ze 5 lat przedemna. Jeszcze zanim ja przezylam swoja tragedie to jej tragedia bardzo mnie poruszyla… Jednak niestety-kiedys nie bylam chetna by pomagac a niestety w glowie byl mi tylko jedynie niejaki doopek z Bensheim in Hessen-Florian Preis. w 2010 roku to ja marzylam o to by pojechac do Bensheim… Dzis juz mi to nie w glowie. Pozatym w dzien kazdej tragedii,rodzi sie zawsze ktos. Np co winne sa osoby urodzone 10 kwietnia 2010 roku kiedy to byla tragedia Smolenska…??? Czytalam duzo na temat zycie i smierci i natrafilam na taki watek na forum kafeteria: http://f.kafeteria.pl/temat/f10/smierc-osoby-i-narodziny-dziecka-czesto-sie-zdarza-p_3904454/2 Zawsze tak sie dzieje i to jest kolej losu,ze gdy ktos odchodzi-kto inny przychodzi… Na tym zdjeciu jest Paulina: Zycze duzo zdrowia dla Pauliny.Oby stanela na nogi i wszystko bedzie dobrze…
Jestem wrakiem czlowieka. Warzywem. Mam przerosnieta komore serca,przed Rawiczem badalam swoje serce-to bylo w listopadzie 2014,jeszcze wtedy moje serce nie bylo przerosniete… W listopadzie 2016,na dwa lata po tym-mam juz przerosnieta komore serca. Gdy bylam w Rawiczu,badano moje EKG… Dzis,rowne dwa lata temu,zrobilam sobie sesje zdjeciowa… Wtedy po raz ostatni-na mojej twarzy…zagoscil usmiech: Juz nigdy sie nie usmiechne… To juz ten czas… Jeszcze dwa lata temu moglam byc szczesliwa bo bylam wolna.Dzis juz nie wiem co to jest wolnosc-co prawda jestem na wolnosci ale te wolnosc odebrano mi 9.04.2015 roku do 20.10.2015… Osobom takim jak ja-karanym,niestety ludzie nie daja pracy ani szansy do nauki… Ludzie boja sie nas,osob karanych i moim zdaniem lepsza sytuacje maja osoby chore psychicznie jak np moje kolezanka leczyla sie po szpitalach psychiatrycznych i teraz ma dziecko ale pamietam te osobe,ze zostala ona zgwalcona w mlodosci jako mloda dziewczyna a teraz se normalnie zyje jakby nigdy jej zaden mezczyzna nie skrzywdzil i nie ruszyl i kto by chcial ruszyc nie dosc,ze taka uposledzona osobe jak Basia N. z Wroclawia!!! Ja nie zapomnie nigdy swojej traumy,jestem chora na depresje a raczej syndrom pourazowy a taka Basia N. zrobila se dziecko i chyba juz zapomniala,ze zostala zgwalcona!!! Czemu akurat to do mnie przychodza by sie wyzalic np zgwalcone kobiety czy osoby dotkniete przez los a na dodatek ta cala Basia N. kochala kiedys takiego jednego Michala,ktory ja olewal… Znam wielu ludzi dotknietych przez los,ktore przychodzily do mnie i prosily o porade ale jak to-przeciez ja nie mam empatii i nie chce sluchac o porblemach innych bo sama mam ich wiele… Na tych tu dwoch fotkach jest Basia N.: Ja nie rozumiem,jakim prawem to osoba chora psychicznie ma dziecko i udaje,ze jest normalna!!! Nie chce nikogo obrazac bo tylko stwierdzam fakty.
Jakim prawem my-osoby karane mamy nie miec praw takich jak prawo do godnosci osobistej czy wlasnych pogladow!!! Byl jakos tak w maju 2009 roku taki artykul o tymze tytule w gazecie „Neewsweek”. http://www.newsweek.pl/spoleczenstwo/chce-byc-kochana-jak-hannah-montana,39289,1,1.html Artykul ten mozna przeczytac w tymze oto linku,ktory zamieszczam. Waga slow jaka wypowiadaja idole jest bardzo duza bo np jezeli idol czy idolka idzie pod noz na operacje plastyczna to to samo zrobi okolo 80 % fanow. Taka samoa idolka jestem ja. Zdaje sobie z tego sprawe,ze to co pisze,moze znalezc nasladowcow i skad ja np moge wiedziec,ze np ktos po przeczytaniu moich slow nie znienawidzi swojego ukochanego ksiecia z bajki i nie bedzie sie na mnie wzorowal??? No wlasnie-pisza do mnie osoby,ktore czytaja mnie miedzy innymi od lat i widza co sie ze mna stalo-przytylam a zawsze dbalam o wage ale nie wiedza,ze ma to zwiazek z tym,ze przytylam bo juz lata mej mlodosci sa za mna a i menopausa przyjsc musiala co spowodowalo moje tycie. Z wagi 74 kg,ktora staralam sie utrzymac waze teraz 105 kg przy wzroscie 192 cm. Mniejsza z tym.Nie kaze przeciez nikomu przytyc kto nie chce bo mozna byc szczesliwym i wazac 100 kg a wazac 50 kg czyli polowe z tego mozna byc totalnie nieszczesliwym. Jedno jest pewne-dla moich fanow bo tak tez do mnie pisali,wielkim rozczarowaniem byl fakt tego,ze rzucam a raczej chcialam rzucic Nadodrze. To tak jak niegdys kochana przez dzieciaki Hannah Montana przemienila sie redykalnie i nie dosc,ze zmienila styl to sciela wlosy i radyklanie schudla. Teraz spiewa o jakis bzdetach i fruwa na wielkiej kuli do burzenia muru!!! To tak jak ja teraz-przytylam i radyklanie zmienilam styl. Jednak ja lubie Miley i nigdy nie przestane jej kibicowac. Jednak i sa osoby,dla ktorych slowo idola jest swiete i znajdzie to jakis odsetek nasladowcow. Nie rozumiem dlaczego np mialby mnie ktos kochac. Chce zalozyc sobie strone internetowa o swojej tragedii i bede tam opisywac co strasznego mnie spotkalo. Oto ja:diagnoza autyzm i aleksytymia,psychopatia i stres pourazowy. Nie wyobrazam sobie siebie za 10 lat np z uroochanym jajczyzna u boku bo tylko wolno jest mi kochac czy roochac!!! Jest takie anime „Nanatsu no Tico” czy jakos tak sie nazywa. Ogladalam je w wersji niemieckiej na RTL II w 1998 roku i wlasnie tam glowna bohaterka 12-letnia Nanami jest posiadaczka wielorybicy o imieniu Tico. Pewnego razu wielorybica jej umiera ale zostal jej jeszcze maly wielorybek,syn tej wielorybicy-Tico Junior sie nazywal. Razem przezywali wiele przygod. W ostatnich odcinkach tego oto anime Nanami spotyka takie stworzenie,swiecacego wieloryba,ktorego to nazwano „Der Leuchtwal” czy jakos tak. Nanami zadaje mu pytanie „Was beobachtet ihr???” a on jej na to odpowiedzial „Das Leben’ i ukazuje jej we wspomnieniach wszystkich jej znajomych,ktorych ona spotkala na swej drodze czy zlych czy dobrych i oni ukazuja sie jej we wspomnieniach. Der Leuchtwal ukazuje takze jej przyszlosc-w niej trzyma ona grzechotke i pochyla sie nad jakims dzieckiem-swoim dzieckiem!!! Czyli to jest przyszlosc-dziecko no ale uroochanego chlopa to chyba nie miala bo nie pokazali go w tym anime!!! No jasne. Jak bedzie wygladac moja przyszlosc za 10 lat??? Fiolkowa,Rawicz czy moze Strzelce Opolskie??? Lub jeszcze dalej…??? Nigdy w zyciu nie chcialabym moc kochac. Daty 9.04.2015 roku ograbiono mnie do reszty z emocji. Nie potrafie zapomniec. No a pozatym np taka Grazyna rektorka i jej maz-Mieciu dziekan niezle sie ze soba dobrali.Razem dobieraja sie tez piosenkarze,policjanci,prawnicy czy tez patologia z patologia… To jesli mnie czeka ukochany mezczyzna i jest mi tam zapisany w gwiazdach to po 1: ma chyba ponad dwa metry bo ja sama mam 192 cm wzrostu a przewaznie kobieta musi byc nizsza od chlopa.Po 2:pewnie musialby tez siedziec i byc karanym bo ja sama jestem karana i siedzialam!!! A po 3: przedemna mogl miec jeszcze kogos kto sie o niego moze dopominac. Jesli to ma byc moja przyszlosc to ja juz wole:London,New York,Amsterdam… tfu,Fiolkowa,Rawicz czy Strzelce Opolskie!!! W tym calym anime „Nanatsu no Tico” byl tez taki motyw pary malzenskiej,ktora stracila coreczke i ich zmarla corkeczka byla mniej wiecej w wieku Nanami oraz byla bardzo do niej podobna.Malzenstwo to chcialo te Nanami nawet adoptowac… Startowala ona nawet w jakims konkursie pieknosci dla dziewczynek ucharakteryzowana na ich zmarla coreczke!!! Tu kadr z tego wydarzenia. Nikt nie powiedzial,ze wziazek bedzie trwaly a dzieci beda zyly i przezyja rodzicow.
Nigdy bym nie chciala kochac. Nie warto. To tak jak ja mialam kiedys synka-Rider’ka,ktorego kochalam nad zycie. Jest takie cos na tym swiecie jak pomoc innym. Jedni pomagaj zwierzakom a jeszcze inni swoja pomoc okazuja chorym a jeszcze inni ratuja zabytki. Kazdy chociaz raz w swoim zyciu komus pomogl… Aby mi nikt nie pomogl… Ludzie sa z natury pusci bo raz,ze np zyczac mi meza i dzieci nie wiedza,ze np ja biore ciezkie leki na depresje i na uspokojenie a z tego dziecko moze urodzic sie chore a ukochany mezczyna moze zdradzac bo np dowiedzial sie,ze poslubil psychopatke… Bo taka jest prawda!!! Zaklad karny. Mam to wymazac,zapomniec i oklamywac np ukochanego mezyczne czy wlasne dziecko,ze nie siedzialam nigdy???!!! Paranoja. Mojej ofierze-pani rektor,ktora stracila meza,zycia jej mezowi nic nie odda,ktory to nagle zmarl na zawal serca. Nie zabilam go przeciez,kochac tez go nie kochalam. Wszytko przez to,ze mam aleksytymie i kazano mi kochac bo tego chciala presja spoleczenstwa,no to kochalam… Takie jest kurna chata zycie!!! Pozatym niby w imie czego mam se zycie ukladac-w imie tego,ze przeciez mialam osoby,ktorym uprzykrzalam zycie,zwlaszcza mojej szanownej pani rektor z Wszif’u… Moja ofiara ma Facebooka,jej corka takze. Nie zdziwilabym sie np gdyby pani Grazynka i jej corka ktoregos dnia trzymajc zdjecie swojego Miecia mowily o mnie,ze przeciez ja jako sprawca jeszcze sobie ulozylam zycie,podczas gdy pani Grazyna stracila meza… W 2004 roku byla taka glosna sprawa o zabojstwie Anny Dybowskiej. Jeden ze sprawcow tego zabojstwa mial urodziny a drugi chcial kogos zabic na prezent urodzinowy. Na tym zdjeciu rodzina Ani Dybowskiej Pytanie tylko-czy jezeli chce sie kogos zabic to trzeba miec motyw a nie rzucac sie na przypadkowa ofiare jeszcze do tego taka,ktora jest slabsza. No i te Anne Dybowska wyrzucili z jadacego pociagu a dziewczyna przeciez byla przypadkowa ofiara!!! Na tym zdjeciu rodzina Ani Dybowskiej Pytanie tylko-czy jezeli chce sie kogos zabic to trzeba miec motyw a nie rzucac sie na przypadkowa ofiare jeszcze do tego taka,ktora jest slabsza. No i te Anne Dybowska wyrzucili z jadacego pociagu a dziewczyna przeciez byla przypadkowa ofiara!!! Na tym zdjeciu Agata Mroz z rodzina. Biedna kobieta,poniewaz jej maz teraz jest juz z inna kobieta. A nienormalna jest taka kobieta,ktora chce wyjsc za maz za wdowca i nie ma na uwadze tego,ze np wdowiec ma dziecko!!! Ten wdowiec moglby przynajmniej poczekac az dziecko skonczy 18-tke to moze i by wtedy bardziej wyszedl na prosta a nie dorastajacemu dziecku,ktore nigdy nie poznalo mamy przyprowadza nowa ukochana!!! To jest chore przeciez!!! Jak to mozliwe,ze np zalozmy jestem ciezko chora i zostalo mi niewiele zycia to moj ukochany mysli juz o innej lub po mojej smierci uklada sobie zycie na nowo!!! To chore przeciez!!! Milosc jest slepa i jak sie przyslowiowo komus chce roochac to niech se potrzepie konia we wannie a nie szuka milosci tylko dlatego,ze boi sie samotnosci!!! Moja ofiara-Grazyna B.S. bardzo wiele przezemnie wycierpiala. Ja jako psychopatka nie mysle nawet i o tym by ulozyc sobie zycie czy kochac kogos-juz nie pierwszy raz spoleczenstwo dawalo mi w kosc i ostracyzmowalo mnie… Kazdemu nie da sie pomoc. Ja tez bym chciala aby wolontariusze zbierali na mnie po 1 % podatku bo uleglam wielkiemu wypadkowi-na cale zycie.9 kwietnia 2015 roku uderzylo mnie czarne,okratowane auto i odebralo moja godnosc!!! Wczoraj,to jest 1 kwietnia 2008 roku po raz pierwszy w zyciu wezwano mnie na policje w 2008 roku na ul Lakowa,tam gdzie wezwano mnie bo chodzilo o sprawe moja i rektorki… Dziwne,ze np osoba chora zawsze moze a nawet ma prawo zwrocic sie o pomoc do jakiejs fundacji,ktora mu pomoze a my-psychopaci i osoby karane niestety nie mozemy!!! Na tym zdjeciu jest moja ofiara,ktorej zycia mezowi nic nie przywroci.Kobieta ta cierpi do dzis,chcoaiz teraz wnuczka Karolinka jest jej szczesciem. Jesli chcecie komus pomoc i oddac swoj 1 % podatku,mozna zapoznac sie z roznymi fundacjami.
Ja np polecam te fundacje: http://dolfroz.pl/content/61/75/podopieczni-fundacji Ponoc to nadzieja umiera zawsze jako ostatnia,jednak sa i przypadki,kiedy to nadzieja jest matka glupich niestety…
W zyciu trzeba twardo stapac po ziemi i trzeba byc realista by moc ochronic sie przed trudami zycia… Na przyklad pislaam tu pare postow wstecz o dziewczynce chorej na Colobome. Drazni mnie niewiedza rodzicow ale rodzicom trzeba dac nadzieje,ze i w przypadku ich coreczki-wyrosnie ona na ludzi nawet z Coloboma. Niedawno glosno bylo o kobiecie,ktora jest modelka i cierpi tez na Colobome i pozuje do zdjec i uczynila ze swej choroby atut. Mam na mysli niejaka Caitin Kitten: http://www.pudelek.pl/artykul/106996/29-latka_z_ciezka_wada_genetyczna_zostala_modelka_zdjecia_s/foto_1#s1 Ja np gdybym byla na cos chora to poszukalabym np slawnych osob czy wyznan(juz ja glupia chcialam napisac zamiast „wyznan”-„zeznan”) osob na dane schorzenie cierpiacych i jak oni sobie z tym radza na codzien. Np na taki zespol Downa chlopiec,ktory gral Maciusia w Klanie to poszukalabym informacji o tym czym zajmuje sie ten chlopak na codzien i jak sobie radzi w zyciu. Przeciez choroba nie oznacza niesamodzielnosci bo zawsze znajdzie sie np otoczenie,ktoremu taka osoba moze pasowac lub i nie pasowac… Nadzieja umiera jako ostatnia bo taka jest prawda. Dzis moj dzien i mojej choroby. Swiatowy dzien Autyzmu. Jak ja sobie z tym radze??? Widac przeciez po mnie,ze jestem jaka jestem i nic tego nie zmieni. Zastanawiam sie tez tylko kiedy jest swiatowy dzien osob chorych na aleksytymie bo na to tez cierpie… Jeszcze nikt takiego dnia nie wymyslil??? Ja moge go wymyslec i trzcic. Z innej beczki-zostal mi tylko rowny tydzien do drugiej rocznicy mego zatrzymania(wody w organizmie)!!! |
AutorNazywam się Florianna Julita Zimoch i tego bloga założyłam po to,aby trwać wiecznie i to co po mnie zostanie będzie trwać wieki... Archiwa
Marzec 2021
Kategorie |