Niezniszczalność najwyższego życia we wszystkich rzeczach.
Dziś Facebook przypomniał mi,że dziś równe 3 lata temu-3 października 2016 roku pojechałam do Leshna. Pisałam o tym w poście "Lament i ch*j" na dawnym blogu cornelia.blog.onet.pl zanim onet zlikwidował blogi a teraz jest to ten obecny blog,ten,na którym czytasz te słowa...
Nie jest dziś dobrze ale nie jest też źle... Nie wiem co będzie dale bo jak pisałam na swietliczanka.blogspot.com czyli tym blogu,jaki założyłam będąc w ZK to dla jaj dostałam się po raz kolejny na studia dzienne. I dziś wiem,że i tak pewnie nic z tego nie wyjdzie a Facebook przypomina mi za każdym razem moje życiowe spalone nadzieje oraz życiowe porażki... Gdybym mogła cofnąć czas wówczas nie popełniałbym tych samych błędów oraz starałabym się żyć tak-aby było najmniej porażek w życiu. Dziś nie mam już nic do stracenia. A może jednak warto ryzykować??? To zdjęcie zostało wykonane dziś,równe 3 lata temu, 3 października 2016 w Leshnie:
1 Komentarz
|
AutorNazywam się Florianna Julita Zimoch i tego bloga założyłam po to,aby trwać wiecznie i to co po mnie zostanie będzie trwać wieki... Archiwa
Marzec 2021
Kategorie |